Przy Zarządzie Okręgu Związku Nauczycielstwa Polskiego w Opolu  
line decor
  
line decor
 
 
 
 

 
 
Tadeusz Soroczyński

 

Bywało

To jest córeczko powracanie w pamięć
w muzykę sosen kryształowych kul
między którymi przebiegała
radość po rosie
boso
jak ty po sadzie

a radość tamta została przy koniach
rżeniem po lesie
a tamten śmiech na pastwiskach trzaskał
wysoko jak ognisko

bywało córko że odrapany
wracałem w progi niby z wielkiej wojny
mój synu - matka szeptem otulała
 * * *
a to jest miasto
niebo ogrodzone murami

  

Wyznanie 

Noszę w sobie
krajobrazy dzieciństwa
sady wzruszeń
wschody i zachody zdziwień
Opawskie Góry

Pamiętam
muzykę skrzypiec
wyznania o korzeniach
jakby to były wyznania
o miłości

 

Piszę list

                     Marii
Piszę list o miłości
bez kropek i przecinków
bez daty miejscowości
bez adresu

Zaciera się granica
między niebem a ziemią

Miłość jest
nie do opisania
może jest pieśnią
którą śpiewam

      Korfantów, 15 października 2000

 

* * *

Noc choć pachnie
powabna jest w sobie
kusi zniewala
namawia do grzechu

Nie liczy mi lat
nie wypomina godzin
straconych
nad metaforą

Wrześniowa noc
choć nie pachnie majem
jak wino reńskie
uderza do głowy

 

Mój środek świata

                         Krystynie i Joachimowi Wojtalom

Mój środek świata to przestrzeń niewielka
pomiędzy Osobłogą a Odrą  skrawek ziemi

Tu na stokach gór wiatr poranny pasę
jak konie ojca z kresów wschodnich

Tu się zachwycam słowami matki
co źródłem są i śpiewem

Słowa mieszają się
jak żur w śląskim garncu

Mój środek świata wieżyczką kościółka
w dolinie świeci jak wykrzyknik

                                 Prężynka, 5 listopada 1999

 

Próbuję pisać

Próbuję pisać
samodzielnie
lewą ręką
słowa napisane
oglądam
z każdej strony
sprawdzam
w słowniku ortograficznym

co za radość
zaistnieć na nowo
w słowie

              Prężynka, 30 grudnia 2001

 

Czas ucieka

                                  Kasi

Jak szybko ucieka czas -
wydaje się
że dopiero co ucichła
styczniowa noc
kiedy mama usłyszała
Twój pierwszy głos

Ten krzyk
był początkiem
wiersza

          Prężynka, 2 stycznia 2004

 

W te dni ostatnie

         Pamięci Papieża Jana Pawła II

W te dni ostatnie płakałem
nie wstydziłem się łez
w samotności opłakiwałem
Dobrego Człowieka

Płakałem i płaczę
nad czasem który nastąpił

Ale jest nadzieja
z Jego słów -
otwiera Bramy Nieba
gdzie trawa wiecznie zielona

               Prężynka, 8 kwietnia 2005